Ufność miłości. Czy może być coś bardziej oczywistego? Więc czemu tak komplikuje sobie człowiek życie.
Pełnić wolę Ojca, to się po pierwsze opłaca, tyle najpierw zrozumiałem, od kiedy zaczął mnie wychowywać. Ale deal z Bogiem, to za mało, bym pozostał wierny. Po drugie, na szczęście zawsze zostaje Ojcu w odwodzie miłość.
Wychowanie do miłości, tym zajął się Jezus. Tylko tęsknota, tylko zachłyśnięcie szczęściem może mnie odciągnąć od mych chorych ścieżek. Ale tak bardzo ważna była w tym wszystkim Jego Matka.
Jestem z rodu żołnierzy, mieć Panią serca, z jej barwami na sercu walczyć, to normalna sprawa.
Jest delikatna, słudzy Twoi zakochali się tak bardzo w Tobie. Jest piękna, jest dziś obdarzona wielkim duchem. Jest i zwykła i majestatyczna. W największym upodleniu wyobrażałem sobie, że odpoczywam od zła zwinięty w kłębek przy Jej stopach. To był mój odpoczynek i nadzieja. Cały czas jest przy mnie. Ma niesamowite oczy. Jasnogórska, Pocieszenia, i ta z rysunku Tosi. Za księdzem Bozowskim powtarzałem tysiące razy: Oto Ja, Służebnica Pańska, niech mi się stanie według Twego słowa. Za nim, bo wcześniej myślałem, że nie da się w ogóle utożsamić z kobietą.
Oto Matka twoja, weź Ją do swego domu człowieku. Nie pożałujesz, wiem to z doświadczenia.
Jej ufność nie zatrze się na wieki w sercach ludzi wspominających moc Boga. Maryja jest królową serc, przemieniała moje niezauważenie, ale skutecznie, mocą miłości swego Syna. Dalej jest stworzeniem, ale Syn Jej we wszystkim słucha.
Dwa Serca. Przebite. Jedno włócznią, drugie mieczem. Dwa serca bijące jednym rytmem miłości do Ojca.
Nie musisz iść do Niego przez Nią, ale możesz. Mnie wybrano tę drogę przed założeniem świata. Matka, Syn, Ojciec. Ale miłość do Maryi nie jest do zbawienia konieczna. Choć wiele tracicie
Niech potwierdzi święty Michał. Jest Jej przybocznym, szatan się dusi i ucieka z miejsc, w których pojawia się Maryja.
Jezus ucznia, którego kochał jak syna, oddał w ręce swej Mamy, Ją oddał w człowieka ręce. Obdarzył Ją Ojciec wielkim błogosławieństwem. Ona się nim dzieli. Nie ma powodu z tego nie korzystać.
Rozdziera się niebo, Jezus rodzi się z ludzkiej kobiety. Kosmiczne misterium, Wszechświat przyklęka, zgina się każde kolano, chce czy nie chce, ale się zgina.
Świątynia Boga w niebie się otwarła. Arko Przymierza módl się za nami. Dziękujmy Ojcu, który nas uzdolnił do uczestnictwa w spadku świętych w światłości. W niebie jest twój kawałek podłogi. Idziemy do siebie, na swoje. Grzech już i tutaj nie ma nad nami władzy. Zawsze możesz wybrać dobro. Prawo grawitacji zła zostało złamane, Krew Jezusa to sprawiła. Mamy odkupienie, oczyszczenie z grzechów. Odpuszczenie. Idź dziś do spowiedzi. Nie czekaj