Ewangeliarz

Nie kombinuj, to jest proste.

Dzieci są bezcennym darem. Tak łatwo zapomnieć, że są nienależną mi łaską, przejawem nieskończonego zaufania, jakie Bóg pokłada we mnie, w mojej żonie, w każdym rodzicu. Dawać nowe życie. Niesamowite.

Łagodność i całkowite oddanie się Jezusa ludziom może mylić. Łagodność kojarzy się wielu ze słabością. A my mówimy o wszechmocy i o sprawach ostatecznych.

Nie był to czas na figi, a Jezus chciał zaspokoić głód. Figa nie miała owoców. Uschła do korzeni. Jezus chciał niemożliwego? Uczy nas o tajemnicy. Nie wszystko obejmę rozumem. Czy w ważnych sprawach ślepo Mu zaufam?

Interesy w świątyni. Jaskinia zbójców. Gniew Boży. Niebezpieczne jest prowadzić sprawy duchowe bez umartwiania się. Bez stałego sprawdzania stanu swej duszy. Samobójcze byłoby podporządkowywanie życia duchowego sprawom niezbędnym, lecz przyziemnym. Gdzie skarb twój tam serce twoje. Jakie są moje priorytety?

Miejsce święte jest święte. Jezus nie ironizował, nie używał sarkazmu. Śmiał się i płakał, gdy był czas po temu, wzruszał, rozrzewniał, czuł gniew. Nie dystansował się do świata, nie musiał. Był: tak tak, nie nie. To proste jest. Człowiek poraniony grzechem wszystko komplikuje. Ciągnie wózek życia nie tam gdzie niby świadomie chce, majac klapki grzechu na oczach wpada w stare koleiny. Co jest dla mnie najważniejsze? Jak mając rodzinę zdobyć się na całkowite zaufanie Bogu. Sam mógłbym niedojadać. Nie jestem sam. Zostałem obdarowany.

Wszystko stoi na głowie, jeśli sprawy ducha wykorzystywane są do zarabiania. Godny jest robotnik swojej zapłaty. Trzeba przyjąć ofiarę, ale nie można na nią liczyć. Handel rządzi się zupełnie innymi regułami. Pieniądz nie może wpływać na duchową posługę, bo ją zniszczy. Bogu, co boskie, na rodzinę trzeba zarobić. Jak to wszystko pogodzić? Czy celem ma być zarabianie na życie? Trzeba jeść. Pan w człowieku upodobał sobie.

Rozeznać kolejny etap powołania, słuchać Bożych podpowiedzi. Podjąć decyzję i działać. Mieć wiarę.

„Miejcie wiarę w Boga! Zaprawdę, powiadam wam: Kto powie tej górze: Podnieś się i rzuć w morze, a nie zwątpi w duszy, lecz wierzy, że spełni się to, co mówi, tak mu się stanie”. Bóg jest wszechmocny, widziałem i odczułem Jego wszechmoc w swoim życiu, patrzyłem na Jego potężne działanie, a mimo to rozsądek i nabyte doświadczenie ograniczają wyobraźnię mojej duszy. Przymnóż mi wiary Boże. Włóż w moje usta nową pieśń. Pan swój lud miłuje, pokornym daje zwycięstwo. Nie myśmy Go wybrali, On mnie wybrał, abym szedł i przynosił owoc. Dobrym dziedzictwem są dzieci. Priorytety, głupcze, priorytety!

Pamiętać, że nieprzebaczenie jest tamą dla łaski. „Wszystko, o co prosicie w modlitwie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie”.

Ale, „kiedy stajecie do modlitwy, przebaczcie, jeśli macie coś przeciw komuś, aby także Ojciec wasz, który jest w niebie, przebaczył wam wykroczenia wasze”. Trzeba na modlitwie robić co jakiś czas rachunek sumienia. Komu nie mogę przebaczyć? Człowiek ważne sprawy przed sobą ukrywa. Widzę, jak dotknięty niesprawiedliwością, zraniony przez kogoś, komu zaufałem, z wielkim trudem przyznaję się przed samym sobą, że mnie to boli. A muszę przebaczyć. Daj mi światłe oczy serca Ojcze, dawaj mi Ducha Świętego, abym umiał iść za Jezusem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *