Mam stanowić mieszkanie Boga przez Ducha, by iść i głosić światu nową opowieść o wierze, nadziei, przemianie życia i miłości. O mocy z nieba, która daje nowe życie, której skutki działania każdego dnia widzę. Dwadzieścia siedem lat temu ujrzałem Jezusa. Przyszedł, gdy modliłem się przed obrazem namalowanym według wizji siostry Faustyny. Przytulił mnie i uwierzyłem. Odczułem miłość, której nie ma na tym świecie. A przecież wcześniej spróbowałem praktycznie wszystkiego przyjemnego.
Z niewiary Tomasza wielki pożytek, dzięki jego niedowiarstwu wiemy, jak będzie po zmartwychwstaniu. Będzie inaczej, Bóg natury przyszedł pomimo drzwi zamkniętych. Jezus na pewno był katowany, na pewno przebiły go gwoździe i włócznia, i na pewno ożył.
Pan mój i Bóg mój. Powtarzam te słowa przy każdym Podniesieniu. Potężna nad nami łaska, Bóg był wierny, jest wierny i będzie wierny swojej obietnicy. Plan jest zatem taki. Wstań, idź. Trzeba głosić światu, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Trzeba dotrzeć do każdego cierpiącego z informacją, że śmierć z grzechu nie jest ostatnim słowem, że można się podnieść i wyjść z każdej pułapki, jaką może zastawić na siebie człowiek. Że każdy niewinnie skrzywdzony przez drugiego człowieka ma szansę wrócić do normalnego życia, że może zacząć się znów uśmiechać. Jezus przychodzi z wielką mocą do każdego, kto szczerze Go do swojego życia zaprosi. Przemieni je, uczyni sensownym, rozjaśni, rozświetli, przywróci uśmiech na twojej twarzy. Budować więź miłości z Jezusem trzymając się przykazań, wsłuchując się w królewską mowę błogosławieństw wygłoszoną na Górze. Pozwalając się tej miłości każdego dnia przemieniać. Być domownikiem Boga, mieć wspólnotę, współbraci, żyć według jasnych reguł. Jezus zespala całą tę świątynię, budowlę żywą, ciało, którego jesteśmy członkami. Kościół z miliarda ludzi, z których każdy jest znany Jezusowi po imieniu. Moje włosy co do jednego policzone. Rozmawiać z Nim co dzień, teraz się tego uczę. Nie tylko mówić, ale słuchać. Budować swój własny kształt miłości między nami. Wznosić się we wspólnym budowaniu. Wspierać braci i siostry i być wspieranym. Święta w Panu świątynia. Dobra Nowina.