Ewangeliarz

Kochaj i rób co chcesz, tylko uważaj co kochasz

Tajemnica szczęścia została objawiona ludziom o czystym sercu, pełnym ufności, szczerym jak dzieci. Bóg uwolnił mnie od złych duchów, oczyścił, uzdolnił do pójścia za światłem. Ale moja wiara jest zbyt mała. Co rusz wpadałem w pokusy i w zasadzki, w liczne nierozumne i szkodliwe pożądania. Przegrywałem i wstawałem. Z trudem przyjmowałem do wiadomości, że potrafię zazdrościć, być pełnym zawiści, życzyć źle bliźniemu, krzywdzić. Nawet gdy zaakceptowałem smutną prawdę, że nie mam nic, że sam z siebie mogę tylko czynić zło, nie potrafiłem zdać się wyłącznie na Jezusa. Z mego serca pochodzą: zawiść, sprzeczka, bluźnierstwa, złośliwe podejrzenia, kłótnie, myślenie tylko o sobie. Potrafię zabłąkać się z dala od wiary i siebie samego przeszyć wieloma boleściami. Trwożę się dziś, w dzień niedoli. Jedno co podtrzymuje moją nadzieję – zostałem wykupiony, Jezus za mnie oddał życie. Daj mi Panie znów wystartować w zawodach o wiarę. Abym mógł podążać za sprawiedliwością, pobożnością, wytrwałością, łagodnością. Tam, gdzie miłość i dobroć wzajemna.

Related posts
Ewangeliarz

Praktykujący niewierzący

Można przeżyć całe życie, uważać się za katolika, chodzić do kościoła i nie poznać Boga.
Czytaj więcej
Ewangeliarz

Jest wyjście

Gdzie miłość braterska, tam już jest królestwo Boże, tam znajdziesz Boga żywego. Jezus…
Czytaj więcej
Ewangeliarz

Sprytny sposób na niebo

Co robisz, by z taką zapobiegliwością i sprytem jak nieuczciwy zarządca, zabiegać o życie…
Czytaj więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *