Ewangeliarz

Fast food niszczy serce

Maria z drżeniem całowała stopy mężczyzny, w którym zakochała się bez pamięci. Została zbawiona, bo bardzo ukochała. Zaufanie, zaufaniem, wdzięczność wdzięcznością, Bóg się mną opiekuje, tak. Ale w tym wszystkim chodzi o miłość. Bądźcie z Panem w komunii, bądźcie z Panem jednością. Nic innego się tak naprawdę nie liczy. Wszystko inne, to śmieci. Bo wszystko co dobre idzie za tą miłością i z niej wypływa, reszta to naprawdę śmieci.

Z miłości z Bogiem miłość do ludzi. Choćbyś wydał ciało na spalenie i był charytatywnym mistrzem świata, gdybyś się spalał w najgorętszej chęci ratowania ludzi, a miłości byś nie miał, dalej myślisz tylko o sobie.

Skrusz moje serce Boże, jak gliniane naczynie i daj mi serce płomienne. Skrusz kamień, którym grzech je otoczył, niech śpiewa z miłości do Ciebie. Bądź Jezu w każdej sekundzie ze mną, zrób więcej miejsca we mnie dla Ciebie. Oczyść mnie, uzdrów, Ty jesteś prawdą i życiem, daj mi tego życia nawet w nadmiarze, spal, przepal, wyżarz moje ciało, niech spala się ten futerał na duszę. Zagraj na mnie jak na skrzypcach. Już nie na skrzypcach diabelskich, mam taką nadzieję.

Dodaj nam Ojcze odwagi, niech trwoga niczego we mnie nie osiągnie. Agere contra, mówił święty Ignacy, znokautuj zło, chce żebyś w zmęczeniu pomodlił się jutro, Agere contra: dołóż dziesiątkę różańca.

Przyjdź Jezu, zabierz nas do siebie. Znamy drogę, którą Ty przez życie szedłeś. Jesteś drogą, prawdą i życiem, do Ojca tylko z Tobą, za Tobą i przez Ciebie. Gdy pociągało Cię do pogubionych, chorych, zalęknionych Twoje Niepokalane Serce, nie myślałeś nawet sekundy o sobie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *