Ewangeliarz

Nie ruszaj, to moje grabki

Więcej szczęścia jest w dawaniu niż braniu. Naturalne jest myśleć, że to bzdura. Od dziecka nasze grabki grabią do siebie. Jezus przyszedł działać przeciwko światu. Kosmos to maszyna do wychowywania ludzi. Nawet kiedy przekonałem się o prawdziwości tego zdania, bardzo trudno jest mi wprowadzić je w życie.

Cnota to utrwalona zdolność do czynienia dobra. Utrwalić w sobie niemyślenie o sobie. Trudna to jest mowa. Gesty miłości uczynić odruchem oczywistym, natychmiastowym i w każdej sytuacji, to może zrobić we mnie tylko Wszechmogący.

Uważajcie na samych siebie. Jezus nabył mnie własną krwią. To zmienia wszystko. Ale długa jest droga pomiędzy wiedzieć, a robić.

Dziś wilki drapieżne uczą nas selfizmu. Ja ja ja.

Samo realizacja. Samo gwałt. Mam być w centrum świata, jak dziecko. Ale magia dziecięca nie działa.

I nie chodzi o to, by się nie rozwijać. Mądrość przychodzi na drodze miłości. Nie chodzi o to, by pomijać siebie. Miłować siebie jak bliźniego, bliźniego jak siebie samego. Kto się nie kocha, nie pokocha ani człowieka, ani Boga. Ale filozofia egoizmu nie jest zdrową miłością do siebie. Narcyzm jest chorobą duszy, potworną chorobą.

Wilki drapieżne od pięciu wieków pracują nad instytucjonalizacją grzechu. Dziś wielu ludzi uważa, że zło jest dobre. Na początku grzech jest przyjemny. Potem jesteś jego niewolnikiem. To nie jest metafora, uzależniamy się od grzechu. Trzy rodziny naszych dobrych znajomych, samobójstwo 17-latki, chłopak przekonany, że jest dziewczyną, córka mieszka z rówieśniczką, małżeństwo jej rodziców się rozpada. To nie jest naturalna kolej rzeczy. Wymieniono powietrze kultury, którą oddychamy. Rozwód jest prawem człowieka, aborcja jest prawem, eutanazja to przejaw miłosierdzia, to są konsekwencje postawienia człowieka w miejsce Boga przez filozofię renesansu i oświecenia. Grzech jest nakazany. Grzech jest pożądany, to normalne, ale nienormalne jest, że obyczaj i prawo zaczęły służyć złu. Kultura jest po to, być oddzielać nas od naszej skażonej natury. Egoizm jest naturalnym odruchem, ale od zawsze był kiełznany przez zasady. Dziś zasadą jest: czyń co chcesz, to właśnie jest prawem. Powiedział tak twórca współczesnej odmiany satanizmu, Aleister Crowley. Na róbta co chceta przerobił to oficer prowadzący interesy po bankructwie satanicznej ideologii komunistycznej w Polsce.

Również w Kościele powstają ludzie, by głosić przewrotne nauki. Zapytaj się czy walka z przyjmowaniem Jezusa na rękę budzi w tobie złe czy podobające się Bogu emocje. Jezus przyniósł miecz i ogień, oddziela szpik od kości, dobro od zła, więc pytaj się jakie reakcje powodują w tobie głoszący apokalipsę, opluwający polskie państwo będące w zagrożeniu, czy słowa tych ludzi rodzą w tobie rozpacz czy nadzieję. Czy czynią cię zgorzkniałym, zamykają cię w sobie czy otwierają na potrzebujących pomocy ludzi.

Upominam was, nie jestem winny krwi zwiedzionych zwodzicieli, fałszywych pasterzy ludzi pogubionych. Upominam was głosiciele wszędzie obecnego zła, przyjrzyjcie się sobie. Słowo łaski przynosi pokój wewnętrzny, otwiera na bliźnich. Nie potępiaj, módl się za inaczej myślących, zacznij post, żeby twój brat się nawrócił. Słuchaj tych, którzy cię kochają, zobaczysz belkę w swoim oku, zawalczysz ze sobą, dzięki łasce staniesz się lepszy.

Tak pracując trzeba wspierać słabych, więcej jest radości w dawaniu niż w braniu. Uznajcie moc Bożą, przytulcie się do Jezusa. On sam swemu ludowi daje duchową moc i siłę, pomaga wyjść poza siebie, zachęca, by służyć.

Słowo Twoje Panie jest prawdą, uświęć mnie w prawdzie. Daj siłę, żebym nie bał się prawdy o sobie. Ulecz moje podzielenie, grzech rozbija serce na kłócące się ze sobą kawałki; sakrament pojednania, zjednoczenia ze sobą i z Bogiem.

Przybliż mnie Jezu do siebie, abym miał Twoją radość w sobie w całej pełni.

Świat nas będzie nienawidził, postarają się o to drapieżne wilki. Nie dają bezkarnie psuć siebie interesów robionych na grzechu. Aborcja, pornografia, tranzycja, eutanazja, to potężne biznesy.

Daj mi Panie, abym nie był już ze świata, ustrzeż mnie od złego. Uświęć mnie w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Daj mi oczy, abym nie zboczył.

Poświęciłeś Jezu samego siebie, zgodziłeś się na tortury, by nas ratować. Dałeś zedrzeć sobie skórę z barku, do mięsa, do kości, wszystko po to, abym miał szansę dać się wyrwać z kręcącego się od początku świata koła grzechu. Niech Bóg będzie błogosławiony.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *