Ewangeliarz

Pycha kroczy przed upadkiem

Jeśli powołanie rodzi nadzieję, to tylko wtedy, gdy jest wypełniane. A jeszcze bardziej pierwotne źródło nadziei w tym, że Jezus powołał do wielkich rzeczy przedstawiciela najbardziej pogardzanego zawodu w tamtych czasach. Zawodowego złodzieja i oszusta. Jeśli jestem miłosierny, jeśli próbuję dawać coś drugiemu człowiekowi, liczy się to więcej od pobożności, która oczywiście jest rzeczą dobrą, o ile jest szczera. Jezus powołuje pomimo mojej słabości. Nie powołuje silnych, lecz takich, którzy bez Jego łaski nie dadzą sobie rady. Robi to w ich interesie, bo pycha jest początkiem końca, o ile człowiek ją żywi. Moja nadzieja w tym, że Jezus nie potępia mnie nigdy, chce tylko, bym porzucił złe czyny. Zawsze jest po mojej stronie. Dlaczego nie pójść za Nim. Daj mi Boże pokorę i cierpliwość, wzmocnij moją wiarę. Daj mi z miłością traktować nawet tego, kto mnie atakuje.

Related posts
Ewangeliarz

Praktykujący niewierzący

Można przeżyć całe życie, uważać się za katolika, chodzić do kościoła i nie poznać Boga.
Czytaj więcej
Ewangeliarz

Jest wyjście

Gdzie miłość braterska, tam już jest królestwo Boże, tam znajdziesz Boga żywego. Jezus…
Czytaj więcej
Ewangeliarz

Sprytny sposób na niebo

Co robisz, by z taką zapobiegliwością i sprytem jak nieuczciwy zarządca, zabiegać o życie…
Czytaj więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *