Ewangeliarz

Jest wyjście. Zawsze

Jestem bez odpowiedzi. Zazdroszczę nawróconym, którzy raz jeden uzyskali kierunek. Wiem, że nie zostałem pozostawiony sam sobie, doświadczam opieki i prowadzenia w konkretnych sprawach, ale nie rozumiem, czego Pan ode mnie oczekuje, w jaką stronę poprowadzić życie. Muszę wyjść na pustynię, odejść od zgiełku, inaczej nie usłyszę.

Jestem bez odpowiedzi, nie porzucam nadziei. Czasem tylko muszę kompulsywne na różańcu za Tobą Jezu prosto się prowadzić, bo tracę pewność drogi, ranię bliskich, bo znów ucieczka albo agresja. Na szczęście Twoje wychowywanie mnie zaczyna mieć niejakie rezultaty. Już nie do skrajności idę, ale proszę Panie, tyle już oczyściłeś, chciałbym wreszcie nie wstydzić się za siebie i nie musieć przepraszać. Kochasz prawe postępowanie, na szczęście jesteś cierpliwy, tym którzy Ci zaufali pomagasz do Siebie wracać, ku prostej ścieżce ich delikatnie popychasz, sam z siebie umiem się tylko pogubić. Chce ujrzeć Twoje oblicze. Może Duch Święty jest zbyt delikatny.

Nie będę udawał, boję się tego co w poprzednim zdaniu napisałem.

Miłość, miara miłości stanowiła o porządku wspólnoty, o kolejności pomiędzy uczniami Jezusa. Maria Magdalena i Jan najbardziej Go ukochali. Byli stabilni, byli silni, byli tą miłością odważni. Piotr przerzucał się ze skrajności w skrajności. Silny w gębie, gotów do najdalej idących deklaracji, gdy przyszło co do czego, zachował się jak Judasz. Jan i Magdalena zaryzykowali życie, on uciekł, Jezus mu przebaczył, gdy gorzko, z głębi serca zapłakał, nie odebrał mu autorytetu pierwszego pośród równych. Zawsze jest szansa dla pogubionych i słabych. Chrześcijaństwo to nadzieja.

Każda nauka, która rodzi zniechęcenie, której konsekwencją jest rozbudzenie beznadziei w sercu słuchacza, która przedstawia świat jako silniejszy od mocy łaski – nie jest od Boga. Każdy, kto opluwa wspólnotę Kościoła czy naród, nawet za realne winy – choć najczęściej kłamie lub wyolbrzymia – i wzbudzając pomieszanie budzi w ten sposób rozpacz w słuchaczach i poczucie bezwyjsciowości, każdy taki jest szkodnikiem i wrogiem wiary, miłości i nadziei.

Sprawdzaj codziennych głosicieli spisków i apokalips, czy ich teorie cię obezwładniają czy popychają do działania zgodnego z nauką Jezusa. Przestań zwodzicieli słuchać. Budzą w tobie dobre czy złe emocje? Każda jeremiada prawdziwego proroka wzywa do nawrócenia nie do rozpaczy.

Bóg jest większy. Bóg prowadzi, trzeba się tylko Mu poddać. W swoim życiu nie rozumiem Go często, interpretuję Jego mowę faktów i Jego słowa wzdłuż swoich słabości i zranień, ale dziś znów wstanę i będę szukał, nie zostałem porzucony, nie jestem sierotą.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *